daryja - 2006-11-21 20:48:10

... więc pomyslałam, ze w tym wątku damy wodzę fantazji... ja chetnie bede ogladac jak gadi wyobraźnia wzbija sie na wyrzyny... daj czadu gadi... z twoich historii jest najwieksza bk! :] ale inni niech też piszą!

mała zamalowana odwrotka - 2006-11-21 20:51:51

tylko żeby sie w ogóle pojawiali na forum i dodawali posty!
Nie może być interesująco, jeżeli nic nie piszecie!
O tak, ja tez chętnie poczytam o tym, co rodzi sie w rozmarzonej głowie Gabi...
Mam nadzieję, że będzie chciała podzielić się swoimi fantazjami... :D

daryja - 2006-11-21 20:56:48

jszcze zrobi tu sie tłok, a gadi z checia bedzie tu pisac swoje "oryginalne" historie... jesli nie o sobie to o innych...

mała zamalowana odwrotka - 2006-11-21 20:59:27

zaczynam się troche bać...
Wyobraźnia Gabi, jak sama Gabi, jest nieobliczalna...
Nie nadąży z wystukiwaniem literek na klawiaturze :p

Gadi (Samrysia) - 2006-11-22 18:37:15

ha ha ha ha ha ha hahahahaha!!!
Daria idzie po ulicy. Jest ciemno. Lekka mgła unosi sie nad czarną powierzchnią asfaltowej ulicy. Wszyscy ludzie już dawno pochowali sie w swoich domach. Wszystkie samochody stoją już  w garażach. Dziewczyna wraca do domu, jeszcze długa droga przed nią. Skręca w kolejną ulice, myśląc tylko o tym, że jak najszybciej chce sie znaleźć w domu aby pooglądać ulubioną strone o motorach. Już sie nie może doczekać. W pewnym momencie otrząsa sie z zamyślenia, gdyż słyszy warkot silnika motoru. Próbuje wytężyć wzrok, ale mgła przesłania całkowicie widoczność w promieniu trzech metrów. Stwierdza,że musiała to sobie wymyśleć. Po kilku krokach rozwiązuje jej sie but. Klęka aby go zawiązać. Nagle czuje zapach skóry połączony z zapachem spalin. Uwielbia tą woń. Podnosi wzrok i widzi przed sobą niesamowicie piękny motor. Obchodzi go dookoła. Nigdy wcześniej nie widziała piękniejszej maszyny. Dotyka silnika, jeszcze ciepły. Gdzieś blisko musi być właściciel. Rozgląda sie, ale niestety nic nie widzi. Mgła jest nie do przebicia. Daria decyduje sie usiąść na motorze. Siada. Czuje sie świetnie. Wyobraża sobie jak jedzie krętą drogą. Motor zarzuca, ale ona sie nie daje. Jest t warda. Nie spadnie. Nagle z błogiego zamyślenia wyrywa ją czyjaś dłoń na jej ramieniu. Odwraca sie. Widzi niesamowicie przystojnego faceta o pięknym uśmiechu. Ona, nieco przestraszona schodzi z maszyny. Witają sie, przedstawiają. On ma na imie Jake. Wywiązuje sie krótka rozmowa. Chłopak jest zaskoczony, że jakaś dziewczyna może tak lubić i tak sie znać na motorach. Daria jest wniebowzięta, że on, taki fajny koleś wogóle z nią gada i opowiada o swoim zamiłowaniu do dwóch kółek. Jake proponuje jej przejażdżke. Zawozi dziewczyne do domu. Żegnaja sie. Mają zamiar jeszcze dużo razy sie spotkać.

mała zamalowana odwrotka - 2006-11-22 19:00:05

rany, Gabi, jezeli Ty się dopiero rozkręcaSZ (A ZAKLADAM, ZE TO NIE WSZYSTKO, NA CO CIę STAC :P ), to az się boję pomyslec, co będzie dalej...
opowiadanie calkiem calkiem, oczywiscie nie wspominam o paru drobnych blędach... :p
Dario! Maluje się przed Toba wspaniala przyszlosc... :D

Gadi (Samrysia) - 2006-11-22 19:08:45

to napisz gdzie są błędy. ortograficzne??

mała zamalowana odwrotka - 2006-11-22 19:13:08

nie, nie ortograficzne, chodzilo mi raczej np. o powtorzenie tego samego wyrazu w nastepujacych po sobie zdaniach...
to sa niuanse Gabi, nie przejmuj się az tak bardzo moimi uwagami :p
poza tym pod względem tresci jest zalkiem niezlym potwierdzeniem obszernosci Twej wyobrazni... :P

daryja - 2006-11-22 20:32:16

tak... ale gadi apeluje o wieksza role dla motoru w opowiadaniu! jake moze zejsc na 2 plan... wiem ze jest fajny ale tak jakos mi nie pasuje do historii ze mna i z motorem :P

Gadi (Samrysia) - 2006-11-23 18:41:42

Dobrze, następnym razem komisja uwzględnij twój wniosek.

mała zamalowana odwrotka - 2006-11-23 21:13:12

czy to oznacza, że w następnym opowiadaniu głównym bohaterem będzie wspaniały dwuślad? :D
może Gabi napisze jakiś poemat na ten temat? :D

Gadi (Samrysia) - 2006-11-24 22:22:42

dwuśladzie, miłości moja ty jesteś jak facet, ile cie trzeba cenić ten tylko sie dowie kto cie rozbił, dziś piękność twą w całej ozdobie widze i opisuje bo tęsknie po tobie(...) tymczasem przenoś moją duszę utęsknioną do tych felg chromowanych, do tych rur pozłacanych, szeroko w mym garażu porozkładanych. do tych siedzeń malowanych wzorem rozmaitem, wyściełanych skórą, posrebżanych ćwiekiem. gdzie oleisty zapach, droga jak noc czarna, gdzie połyskliwym śladem kask mój pała. a wszystko przepełnione kolorem jakby kredką malowane, tam często me myśli lecą.

nie jest to mickiewicz ale...   :)

Gadi (Samrysia) - 2006-11-24 22:24:24

Są to " Myśli niedoszłego dawcy organów" lub " Marzenia senne jednej takiej"

mała zamalowana odwrotka - 2006-11-24 22:27:37

nie no Gabi, uważam, że wiele osób wolałoby przeczytać Twoją wersję "Pana Tadeusza" zamiast oryginału... :p
a ten tytuł "Myśli myśli niedoszłego dawcy organów" jest niezły :D

Gadi (Samrysia) - 2006-11-24 22:36:12

dzięki :) ciesze sie, że sie podobało. teraz to musze jeszcze poczekać na ocene największego krytyka w tej sprawie :P

mała zamalowana odwrotka - 2006-11-24 22:41:00

nie wątpię, że wyrazi się jak najbardziej pochlebnie :D
a moze sparafrazujesz całą epopeję? :D

Gadi (Samrysia) - 2006-11-24 22:49:16

przejrzałam to dzisiaj i powiem jedno: po co adaś sie tak męczył?!

mała zamalowana odwrotka - 2006-11-25 13:16:07

ależ Gabrielo!
przecież nasz wieszcz chciał poderwać naród do walki!
walczył piórem i swym talentem o naszą niepodległość!
a Ty Go za to nie doceniasz?!
w takim razie ja jestem za wprowadzeniem wychowania patriotycznego!
niech Was nauczą szacunku do spuścizny naszych przodków!!!
niech zmienią nazwy głównych ulic na ulice Romana!!!

:stupid:



a tak w ogóle to mówiąc już we własnym imieniu : Gabi, jak byś Ty była pod działaniem takich środków... :P

daryja - 2006-11-25 15:34:05

oh my, gadi aż sie wzruszyłam... jest świetne... wydrukuje sobie i powiesze nad łóżkiem :] :p

daryja - 2006-11-26 13:41:36

a tak apropos to ja słyszałam zeby dwuśladem nazywało sie samochód, a motor jednośladem :P

Gadi (Samrysia) - 2006-11-26 19:58:01

rzeczywiście, miałam napisać jednoślad... no cóż mniejszaz tym :P  ciesze sie, że tobie sie podoba :*

mała zamalowana odwrotka - 2006-11-27 19:32:45

spróbowałaby napisać, że jej się nie podoba :P
Dario, Ty teżnaisałaś post pod spotem, zaraz rozpęta się kolejna burza!!!

APOKALIPSA!!!



ale w końcu ITWZ :D

daryja - 2006-11-27 19:50:14

nie lubie napisu 'ostatnio edytowano'... :/

Gadi (Samrysia) - 2006-11-27 20:45:31

to tak jak ja! nie lubie go! on jest be be!

daryja - 2006-11-29 18:23:09

"ja i mój chłopak posąg" :P to temat nowej hostorii, która ze względu na swój charakter nie zostanie opublikowana :P....

Gadi (Samrysia) - 2006-11-29 20:11:45

wiesz Daria, to zależy od AUTORKI czy historia zostanie opublikowana... :p  ale z drugiej strony bałabym sie reakcji czytelników :D

mała zamalowana odwrotka - 2006-11-29 21:40:13

wiesz, ona od razu cenzuruje swoje prace :p
ja bym z chęcią obejrzała reakcje czytających :D

daryja - 2006-11-30 14:56:51

a ja nie... :P

creative - 2006-11-30 20:48:11

wypalę z grubszej rury ale gabi dokończy za mnie!

"ona wzięła udział w konkursie (chyba matematycznym) on też tam był ale ona zbyt sie bała usiąść koło niego... mimo wszystko przez cały konkurs gapiłą sie na niego! i gdzy przyszedł dzień ogłoszenia wyników wszyscy zebrali sie w sali na rozdaniu nagród i..."  dokończ gabi!!! ;)

Gadi (Samrysia) - 2006-12-01 18:14:18

... przyszła, on stał pod ścianą, świetnie wyglądał w garniturze, a jak idealnie dopasował krawat, poprostu sie rozpływała... nadszedł moment ogłoszenia wyników. Okazało sie, że pierwsze miejsce zajęły dwie osoby. Była tak zapatrzona w chłopaka, że nie usłyszała jak wymawiają jej nazwisko, a po chwili nazwisko jego. Ocknęła sie. On spojrzał na nią i lekko sie uśmiechnął. Oboje podeszli aby odebrać nagrody. Szła z nim w ramie w ramie, wyobrażała sobie że tak własnie musi sie czuć panna młoda przy swoim wybranku. Lekko sie podtkneła, ale on ją przytrzymał. Miał bardzo silny ale delikatny uścisk. Pochylił sie lekko nad nią. Poczuła jego perfumy. To był najpiękniejszy zapach jaki kiedykolwiek poczuła. Była wniebowzięta. Miała wrażenie że rozdawanie nagród trwa całe wieki. Gdy wszystko sie skończyło wyszła przed budynek. Miała nadzieje że jeszcze raz go zobaczy, jednak on gdzieś zniknął. Wracała do domu zasmucona. Chciała go zobaczyć, myślała, że to juz nigdy nie nastąpi. Nagle ktoś zasłonił jej od tyłu oczy. Lekko krzykneła. Po chwili poczuła zapach jego perfum. Pomyślała że to niemożliwe. Odwróciła sie. I to był on. Stał uśmiechnięty i patrzył jej sie prosto w oczy, w ręku trzymał małą, czerwoną różyczke. Jednak matematyka sie przydaje...- pomyślała w duchu.

mała zamalowana odwrotka - 2006-12-01 20:38:56

ooo! jakie słodkie :)
Gabi, Twa wyobraźnia jest świetna...
dawaj więcej takich historii! tego oczekują do Ciebie fani!
kochają Cię! :heart:

Gadi (Samrysia) - 2006-12-01 20:53:05

dzięki :) bardzo mi miło :) dawajcie pomysły, będe sie rozkręcać!

daryja - 2006-12-02 17:12:21

ok to ja rozpoczne, ty kończ...

Woda w jeziorze wydawała sie bardziej stała niż zwykle. Lekcje juz dawno sie skonczyły. Ona siedziała nad wodą. Był to najpiękniejszy,  jak dotąd, dzień tego dosyć chłodego czerwca. Rozmyslajać, co bedzie za rok (w tym roku pisze mature) nie spostrzegła, że jest już 17.00. Wstała z zamierem udania sie do domu na obiad, gdy nagle nadbiegła Ola krzycząc, że zdarzył się straszny wypadek...

daryja - 2006-12-03 21:48:11

http://www.smog.pl/wideo/5947/daria/

Gadi (Samrysia) - 2006-12-05 20:21:20

... - Piotrka potrącił samochód przed szkołą! Jest nieprzytomny! Ty jedna znasz sie na pierwszej pomocy. A do tej zapadłej dziury karetka przyjedzie za godzine! Musisz mu pomóc!- Piotrek był najprzystojniejszy w szkole, podkochiwała sie w nim. Był w jej mniemaniu idelny. Olka stała przed nią i czekała na reakcje. A ona sama nie wiedziała co ma zrobić. W końcu nieźle sie przeraziła, a serce waliło jak oszalałe. Ale o tym, że podoba jej sie Piotrek wiedział tylko jej pamiętnik. Nie powiedziała nawet Olce, swojej najlepszej przyjaciółce. Po chwili zorientowała sie, że stoi na środku plaży i nie ma pojęcia co ze sobą zrobić. To swietna okazja, żeby go poznać. Wogóle żeby uratowac mu życie! Ale z drugiej strony... Nie, nie zrobi tego. Nie jest w stanie.
Olka stała i czekała aż coś powie. Ale ona nie wiedziała kompletnie co ma zrobić. Olka chwyciła ja za ramie i pociągneła za sobą. Do szkoły miały blisko. Po chwili zbliżały sie juz do budynku. Z daleka zauważyła grupke ludzi zebranych przy schodach szkoły. Podeszły bliżej. Piotrek leżał nieprzytomny. Wzieła głęboki oddech i zaczeła robić co do niej należy. Wykonała wsystkie niezbędne czynności i przeszła do sztucznego oddychania usta-usta. Po chwili Piotrek sie ocknął. Spojrzał na nią. Troche sie zmieszała. Chciał wstać ale przytrzymała go i powiedziała ze musi leżeć. Wszyscy zebrani, którzy jeszcze przed chwilą patrzyli oniemieli ze zdumienia, teraz zaczeli jej klaskać i gratulować. Przyjechała karetka. Gdy zabierali Piotrka sanitariusz powiedział, że gdyby nie ona chłopak by juz nie żył. Uratowała mu życie. Nagle Piotrek zeskoczył z noszy podbiegł do niej i pcałował. Czuła sie niebiańsko. Po chwili wszystko zaczeło sie rozpływać. Spróbowała sie czegos chwycić, ale pomiędzy palcami poczuła ziarenka piasku. Ockneła sie. Leżała na plaży. Najwyraźniej musiała przysnąć. Wstała i pobiegła do domu, była mocno  spóźniona. Piękny sen rozpłynął sie wraz z wiatrem w jej długich włosach...

mała zamalowana odwrotka - 2006-12-05 20:54:58

no cóż, nie żebym się czepiała, bo podoba mi się, ale jest kilka nieścisłości natury logicznej. :p
ale poza tym po raz kolejny udowodniłaś, że masz masę pomysłów na tego typu historie. :applause:

Gadi (Samrysia) - 2006-12-05 20:59:24

ty sie zawsze musisz czepić... :P

mała zamalowana odwrotka - 2006-12-05 21:01:56

nie czepiam się, ale skoro już przeszłaś do etapu rejonowego kuratoryjnego konkursu biologicznego, to powinnaś wiedzieć, że kiedy człowiek jest nieprzytomny, to nie robi mu się usta-usta :P

Gadi (Samrysia) - 2006-12-05 21:07:30

ale to jest historia miłosna a nie oględziny zwłok na medycynie!! :D

mała zamalowana odwrotka - 2006-12-05 21:10:00

nie no co Ty???
to przepraszam w takim razie!!!

Gadi (Samrysia) - 2006-12-05 21:29:35

UWAGA, TO JEST  W PEŁNI WYTWÓR WYOBRAŹNI DARII. JA NIE MAM Z TYM NIC WSPÓLNEGO!!
Na skróty, do domu, Judyta zawsze chodziła przez sad pana Mirka. Jak zawsze przywitał ją serdecznie... już po 2 sekundach Judka poczuła śliczny zapach grusz i jabłoni... przeróżnych śliw i kwitnącego kwiecia. Na drabinie na końcu sadu stał Michał i zbierał jabłka. Dziewczyna widziała go z daleka i powoli przesuwała się do przodu żeby móc jak najdłużej podziwiać jego oblicze. Nie był idealny i każdy przeciętniak by to zauważył, ale dla Judyty był księciem z bajki. Kiedy go minęła mruknął do niej jedyne, bezuczuciowe cześć. Ona odpowiedziała i wróciła do szarej rzeczywistości- nie ma u niego szans. W domu zasiadła do zupy myśląc o klasówce, kiedy nagle przez drzwi wychodzące na ogród wpadła matka. Była blada i spocona. Judka poderwała się na równe nogi myśląc ze mama jest chora i trzeba jej pomóc. Szybko jednak okazało się ze „pan idealny” spadł z drabiny. Mama Judyty bardzo dobrze znała z panem Mirkiem, a z jego żoną się przyjaźniła od najmłodszych  lat, trudno się wiec dziwić, że traktowała Michała prawie jak swoje dziecko. Wzięła z zamrażarki lód i pobiegła do poszkodowanego. Judka ruszyła zaraz za nią, pod pretekstem ewentualnej pomocy, nie chciała żeby ktoś zauważył ze się przejęła. Chłopak leżał już w domu.  Michał szybko się obudził. Na szczęście nic mu nie było. Poproszona przez matkę o pomoc została z nim do godziny 00.00, zmieniając mu okłady. Wtedy uświadomiła sobie, że nigdy tak na nią nie patrzał. Był taki miły. Zupełnie nie ten człowiek. Powiedział nawet, ze nie zaśnie póki ona tu jest... Judka nabrała nadziei ze może teraz coś się miedzy nimi zmieni. O 12.00 (noc) przyszła mama. Wracając dziewczynie chciało się tańczyć i śpiewać. Postanowiła ze ranem, zaraz po sniadniu, pójdzie go odwiedzić.Ranek nastał niezmiernie szybko. Judzia nazbierała kwiatów aby postawić je w wazonie Michała. Weszła do pokoju chłopaka i... jak grom z jasnego nieba spłynęło na nią czym jest miłość. Dziewczyna teraz zajmująca się Michałem była śliczna. A on patrzała na nią tak czule. Inaczej niż na Judytę, nie z podziwem i szacunkiem ale z prawdziwym, szczerym uczuciem.  Każda miłość ma w sobie coś ekstremalnie odjazdowego. Ta miłość przeżyła to wczoraj i już chyba nigdy więcej to się nie powtórzy. Wracając do domu Judyta zamiast płakać śpiewała i zbierała kwiaty myśląc sobie: Co czyni miłość taka wyjątkową? To, że kochamy i chcemy kochać nie oczekując niczego w zamian... właśnie z miłości.

Gadi (Samrysia) - 2006-12-05 21:37:30

Boże, Daria, jesteś genialna... naprawde łzy mi staneły w oczach. nie żartuje. ta końcówka była piękna. wielkie gratulejszyn :)

mała zamalowana odwrotka - 2006-12-06 17:59:09

zgadzam się z moim przedmówcą!
i chocaż pozornie nie jest to happy end, to właśnie ten koniec jest wspaniały.
Napisałaś krótkie opowiadanie inne od tych, które do tej pory się tu ukazywały.
Nie mówię, że inne nie są fajne, ale brakowało mi właśnie takiego jak Twoje.
Przyjmij moje szczere gratulacje! :applause:

daryja - 2006-12-06 18:06:53

dziękuje :), ciesze się , że wam się podoba ;)


nareszcie odkryłam przyczynę mojej niemożliwości pisania na forum, nie zauwazyłam, ze sie wylogowałam (już myslałam ze oślepłam bo nie mogłam znaleźć tego przeklętego "odpowiedż"), a potem okazało sie ze nie pamiętam hasła - -"

mała zamalowana odwrotka - 2006-12-09 18:29:48

:applause:
dobrze, że je sobie przypomniałaś :)
poza tym, to na pewno nie wszystko, na co Cię stać - wiem, bo mnie oświecasz, a to nie jest opowiadanie napisane na 100% Twoich możliwosci.
Czekam sięc niecierpliwie na następne! :D

daryja - 2006-12-11 16:37:31

Nuda!!!!!!!!!!!!!!!!!

mała zamalowana odwrotka - 2006-12-11 17:51:18

dlaczego nuda?
w tym wątku czy ogólnie?
a może nie masz weny?
albo nudne są moje wywody na temat Twojego pisania?

Gadi (Samrysia) - 2006-12-11 18:36:04

nuda bo nic sie nie dzieje... chyba o to darii chodzi. ja  wkażdym bądź razie mam wene ale tego o czym myśle tu nie zamieszcze... :P

mała zamalowana odwrotka - 2006-12-11 18:56:27

dlaczego?
jak o czyms myslisz, a nie masz zamiaru tego zamieszczac, to o tym nie pisz, bo nam tylko apetyty wyostrzasz! :P
mam nadzieje, ze wkrotce wynagrodzisz nam ten jakze dlugi okres wyczekiwania na Twa kolejna prace :lol:

Gadi (Samrysia) - 2006-12-11 19:01:33

:P nie będe tego komentować!

mała zamalowana odwrotka - 2006-12-11 19:02:37

to nie komentuj, tylko wrzucaj tu swoje kolejne opowiadanie!
i bez gadania! jasne? :lol:

daryja - 2006-12-11 19:07:18

tak chodziło mi o nude ogólną, gadi ładuj tu swoje historie!!! rozkaz szeregowy gadi! macie sie podporządkować!

Gadi (Samrysia) - 2006-12-11 19:18:16

dałaś mi już pomysł, jutro na lekcjach będe pisać i jutro opublikuje :D

mała zamalowana odwrotka - 2006-12-11 19:25:21

nie moge sie doczekac!
Go Gadi! Go Gadi! Go Gadi! Go Gadi! Go Gadi!  :lol:

daryja - 2006-12-15 18:25:35

nie chce mi sie pisać więc zamieszczam skrót mojej historii:
młoda dziewczyna, nie wie do końca jak pokierować swoim życiem (jest w liceum), w kóncu wyjeżdza do krakowa i tam studiuje :] i jak? :D :lol:

mała zamalowana odwrotka - 2006-12-16 21:08:44

no to cała ja :p
a przynajmniej mam zamiar studiować w Krakowie, póki co medycynę :D
skoro nie chce Ci się pisać, to poczekam, aż najdzie Cię wena :lol:
warto czekać :D

daryja - 2006-12-16 22:04:46

ale ja pisałam o sobie :p...

mała zamalowana odwrotka - 2006-12-19 22:10:16

:lol:
domyślałam się tego, ale kiedy przeczytałam to, co napisałaś, pomyślałam sobie:przecież to zupełnie jak u mnie!
:)

gosiak - 2008-06-04 17:27:34

:vomit:

www.forummenelgame.pun.pl www.tibiaservgm.pun.pl www.khorinispl.pun.pl www.bakuganbatllemisztrz.pun.pl www.najbud4.pun.pl